"Mówimy "tak" dla Unii Europejskiej i "nie" dla arbitralnych kryteriów oceny tzw. praworządności" - powiedział w Sejmie premier Morawiecki. Polskie weto wobec unijnego budżetu jest coraz bardziej prawdopodobne.
- To byłby budżetowy polexit - komentował money.pl były unijny komisarz Janusz Lewandowski. A kolejni eksperci ostrzegają - to od groźby weta wobec budżetu rozpoczął się brexit. Trudno nie zauważyć też coraz ostrzejszej, antyunijnej retoryki prawicowych polityków.
A co na temat Unii sądzą Polacy? Z marcowego badania CBOS wynika, że aż 89 proc. Polaków wyraża aprobatę dla obecności swojego kraju w UE. Przeciwko członkostwu w UE jest tylko 7 proc. badanych.
Polacy to najwięksi euroentuzjaści
Z badania CBOS wynika też, że zwolenników Unii jest w Polsce coraz więcej. W 2016 roku obecność we Wspólnocie popierało 81 proc. osób.
Także inne badania pokazują, że Polacy są gorącymi zwolennikami Unii. A nawet to, że nikt inny tak bardzo Wspólnoty nie lubi.
Z badania Pew Research Center z 2019 r., które objęło 14 państw UE, wynika, że 84 proc. Polaków ma pozytywne zdanie o UE, a 14 proc. - negatywne. Polska zajęła w tym badaniu pierwsze miejsce wśród euroentuzjastów. Nieco mniej pozytywnie nastawieni okazali się Litwini, Bułgarzy i Szwedzi.
Krytyczni są za to Czesi i Francuzi - Unia ma w tych krajach odpowiednio 52 i 51 proc. zwolenników. Średnio w przebadanych krajach pozytywnie o Unii wypowiada się 67 proc. mieszkańców, a negatywnie - 31 proc.
Badania Pew Research pokazują też dynamiczny wzrost poparcia dla UE w Polsce. Jeszcze w 2012 roku pozytywnie wypowiadało się o niej 69 proc. osób, a w 2016 - 72 proc.
Czy, biorąc pod uwagę tak wysokie poparcie dla UE, polexit w ogóle jest możliwy? Najważniejsi politycy na razie zapewniają, że do tego nie dążą. Samej Unii natomiast niezwykle trudno byłoby wykluczyć Polskę ze Wspólnoty - nie pozwalają na to traktaty.
Dr Paweł Kowalski, specjalista ds. europejskich z Uniwersytetu SWPS, uważa jednak, że trudno wykluczyć, że rządowa narracja może być coraz bardziej antyunijna. I jeśli by w dalszej przyszłości doszło do referendum w sprawie członkostwa, jego wynik wcale nie musiałby być przesądzony. Do tego jednak niezbędna byłaby polityczna wola przeprowadzenia takiego referendum.
Unia - tak, pieniądze za praworządność - nie
Czy obecny entuzjazm wobec UE oznacza, że Polacy są przeciwnikami obecnego kursu władzy wobec Brukseli?
Najnowsze sondaże świadczą o tym, że niekoniecznie. Z badania United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM wynika, że 57 proc. popiera weto wobec unijnego budżetu w przypadku powiązania go z praworządnością.
Przeciwnego zdania jest niespełna 20 proc. Z kolei 46 proc. chciałoby odrzucenia rozporządzenia wprowadzającego taki mechanizm.
Politycy PiS, na przykład Jacek Saryusz-Wolski, przekonują, że weto może pozwolić Polsce dostawać jeszcze więcej pieniędzy z unijnej kasy. Jednak eksperci przestrzegają, że w takim wypadku bardziej realne są raczej czarne scenariusze - chaos w Brukseli i dramatyczne cięcie funduszy dla Polski.
Czy więc polexit naprawdę jest możliwy?
Bukmacherzy na razie w to specjalnie nie wierzą. - Na ten moment nie prowadzimy takich zakładów - słyszymy w biurach bukmacherskich.
Również europejskie serwisy bukmacherskie nie prognozują szybkiego wyjścia z Polski. Najczęściej w Europie obstawia się, że Wspólnotę opuszczą Włochy. Potem stawia się na Grecję. Zdecydowanie rzadziej bukmacherzy stawiają na wyjście Węgier i Francji, a Polska jest dopiero na kolejnych miejscach rankingów.