Od soboty nie trzeba już nosić maseczek ochronnych, ale tylko na świeżym powietrzu. W pomieszczeniach zamkniętych i środkach transportu wciąż obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust. Za nieprzyswojenie tej wiedzy grożą mandaty.
W ciągu ostatniej doby policja wykonała 16 439 kontroli w środkach publicznego transportu drogowego, placówkach handlowych oraz innych miejscach kontrolowanych w związku z wprowadzeniem stanu epidemii.
Policjanci wypisali 597 mandatów, a w 177 przypadkach sporządzono wnioski o ukaranie do sądu. Pozostałe przypadki, w których policja stosowała sankcje, dotyczyły m.in. złamania zakazu gromadzenia się.
Łącznie od początku działań związanych z kontrolą przestrzegania obostrzeń policja wystawiła ponad 606 tys. mandatów. Ponad 425 tys. razy funkcjonariusze stosowali wobec osób pouczenie, a w niemal 105 tys. przypadkach kierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Przed rozpoczęciem weekendu Komenda Główna Policji przypominała, że luzowanie obostrzeń nie oznacza ich całkowitego zniesienia, a policjanci niezmiennie będą sprawdzać, czy są one przestrzegane.
"Osoby, które będą lekceważyć obowiązujące prawo, będą musiały liczyć się z konsekwencjami" – podkreślił rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.