Zgodnie z wyrokiem wrocławskiego sądu 1 tys. zł musi zapłacić była policjantka Lidia S. To ona wraz ze swoim policyjnym partnerem Piotrem L. w 2015 roku dopuściła się czynu, który zaszokował całą Polskę.
Jak już pisaliśmy w WP, według prokuratury policjantka Lidia S. na zapleczu sklepu we Wrocławiu dwukrotnie uderzyła 82-letnią kobietę i szarpała ją.
Śledczy zarzucili też byłym policjantom m.in. że zastosowali wobec 82-letniej kobiety "nieadekwatne do jej zachowania środki przymusu bezpośredniego, używając siły fizycznej oraz obezwładniając ją i zakładając jej kajdanki".
Policjanci nie przyznali się w grudniu zeszłego roku do winy. Lidia S. tłumaczyła, że dobrze znała starszą kobietę, bo wiele razy była wzywana na interwencję po tym, jak 82-latka została przyłapana na kradzieży.
Jej zdaniem 82-latka była agresywna. Miała wyzywać interweniujących policjantów, pluć na nich i bić ich - to sprawiło, że zdecydowali się ją obezwładnić i założyć jej kajdanki.
Głównym dowodem w sprawie było nagranie ze sklepowego monitoringu, które w lipcu ubiegłego roku upublicznił "Super Express".
- Nie budzi wątpliwości, że oskarżona uderzyła pokrzywdzoną. Wskazują na to ruchy, jakie wykonała podczas interwencji. To stoi w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonej, iż jedynie wykonywała ruchy w celu obezwładnienia pokrzywdzonej i powstrzymania jej agresji skierowanej wobec funkcjonariuszy policji - stwierdziła sędzia Agata Chmielnikowska.
Zdaniem sądu oboje policjanci przekroczyli swoje uprawnienia. Lidię S. sąd skazał na karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Piotr L. został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności również w zawieszeniu na dwa lata.
Policjanci odwołali się od nieprawomocnego wyroku. We wtorek sąd raz jeszcze nie zgodził się z ich oceną tego zajścia i wyrok podtrzymał, dokładając jeszcze karę grzywny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl