Naukowcy z IW szacują, że finansowe konsekwencje pełnego członkostwa Ukrainy w UE mogą wynieść od 130 do 190 miliardów euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budżet wieloletni Unii Europejskiej na lata 2021-2027 wynosi około 1,1 biliona euro. Jednak, jak podkreślają naukowcy, dokładna kwota, która miałaby trafić do Ukrainy, zależałaby od założeń dotyczących powierzchni uprawnych i liczby ludności w tym kraju. W swoich obliczeniach, naukowcy z IW zakładają, że dotacje rolne dla Ukrainy mogłyby wynieść od 70 do 90 miliardów euro, a od 50 do 90 miliardów euro miałoby zostać przeznaczone na politykę spójności - wylicza "Deutsche Welle".
Te fundusze miałyby na celu wspieranie rozwoju regionów o słabych strukturach, aby zniwelować różnice gospodarcze i społeczne między różnymi regionami Europy.
Reforma UE
Biorąc pod uwagę te liczby, UE powinna być przygotowana na reformę wewnętrzną - podkreślają naukowcy z IW.
Tylko dzięki takiej reformie, decyzja o przyjęciu Ukrainy do UE mogłaby być wiarygodna. Dotyczy to zarówno poziomu instytucjonalnego, jak i fiskalnego, czyli budżetu. Eksperci sugerują, że jednym ze sposobów na to mogłoby być ograniczenie wydatków na politykę spójności dla biedniejszych państw członkowskich.
Na początku listopada, Komisja Europejska zaleciła rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Jednak zanim dojdzie do pierwszej rundy rozmów, Kijów musi zakończyć już rozpoczęte reformy.
Ostateczna decyzja o rozpoczęciu rozmów musi zostać podjęta jednogłośnie przez państwa członkowskie UE. Ukraina ma nadzieję, że decyzja ta zostanie podjęta podczas ostatniego w tym roku spotkania na szczycie, zaplanowanego na 14 i 15 grudnia.