Na Samoobronę czeka jeszcze 11 stanowisk w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza - ujawnił wicepremier, minister rolnictwa, szef Samoobrony Andrzej Lepper. Jak dodał, spodziewa się, iż wszystkie nominacje dla osób wskazanych przez Samoobronę zostaną podpisane przez premiera w przyszłym tygodniu.
"Nie ma tego w umowie koalicyjnej, ale było ustalone, że procentowo przypada nam około 20 stanowisk +erki+ (czyli najwyższych stanowisk państwowych). Do tej pory mamy dziewięć osób w rządzie, także jeszcze 11 miejsc na nas czeka" - wyjaśnił Lepper.
Szef Samoobrony dodał także, że rozumie, iż premier będzie chciał sprawdzić Gosiewski: Nie będzie zmian w rządzie... na raziekandydatów wskazanych przez Samoobronę. "Ci ludzie, których przedstawiliśmy, przechodzą teraz przez sito i jeżeli przejdą, to zostaną wybrani na odpowiednie stanowiska (...), a odpowiednie służby muszą każdego dokładnie sprawdzić, czy coś się za tą osobą nie ciągnie " - dodał.
Jak wyjaśnił, Samoobrona chce mieć jeszcze 3 sekretarzy stanu - w ministerstwie pracy, ochrony środowiska oraz - jak zaznaczył - "być może" w ministerstwie polityki regionalnej. Pozostali kandydaci Samoobrony mają objąć stanowiska podsekretarzy stanu.
Zdaniem Leppera, jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań co do kandydatów wskazanych przez Samoobronę, to premier powinien podpisać ich nominację w przyszłym tygodniu. "Tu nie ma żadnego oporu, nie ma dyskusji co do tych stanowisk" - dodał.
Lepper przyznał też, że Krzysztof Zaręba jest kandydatem Samoobrony na stanowisko wiceministra ochrony środowiska. O tej kandydaturze napisało środowe "Życie Warszawy". Zaręba w czasach PZPR był wojewodą gorzowskim. Z kolei w latach 2001-2005 (premierem był wtedy Leszek Miller) pełnił funkcję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i jednocześnie wiceministra.
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że w umowie koalicyjnej Lepper: Możliwa dymisja rządujest zapis, że koalicjanci nie będą wysuwali na stanowiska osób, które były rekomendowane przez SLD w latach 2001- 2005. "Pełnienie funkcji w PZPR było naganne" - podkreślił.
Z kolei premier Kazimierz Marcinkiewicz, pytany, czy zareaguje w jakiś sposób na kandydaturę Zaręby powiedział: "przypadek zdarza się taki, że Krzysztof Zaręba - jeśli jest to ten sam - był wojewodą gorzowskim, kiedy ja byłem kuratorem oświaty, a więc znamy się bardzo dobrze".
Lepper pytany, czy sądzi, że Zaręba zostanie zaakceptowany przez PiS, odparł: "Jak on jest komunistą, to ja kosmonautą jestem".