*W szpitalu w Tychach zmarł w poniedziałek 30- letni mężczyzna, ranny w sobotniej katastrofie budowlanej w Katowicach - poinformował PAP rzecznik wojewody śląskiego Krzysztof Mejer. Zmarły pochodził z Lubania w województwie dolnośląskim. *
Zastępca ordynatora oddziału intensywnej opieki medycznej tyskiego szpitala wojewódzkiego Ewa Wielgo poinformowała, że mężczyzna został przywieziony w stanie krytycznym. Przeszedł dwie operację. Obrażenia były jednak zbyt ciężkie.
Wielgo powiedziała, że w tyskim szpitalu lekarze walczą o życie drugiego z poszkodowanych, 38-letniego mężczyzny z Opolszczyzny. Jego stan określany jest jako bardzo ciężki. Doznał m. in. zmiażdżenia miednicy, uszkodzenia jelit i tętnicy. Pacjent przeszedł już 6-godzinną operację. "Liczymy się z możliwością powikłań. Mamy pierwsze symptomy niewydolności nerek. Robimy wszystko co w naszej mocy, ale w każdej chwili może przyjść załamanie".
W tyskim szpitalu przebywała dotychczas jeszcze jedna osoba, ale została przewieziona do kliniki nefrologii w Katowicach.
Zgodnie z podawanymi w niedzielę danymi, zmarły byłby 67. śmiertelną ofiarą zawalenia się dachu hali wystawowej. Liczba ta może być jednak nieprecyzyjna, ponieważ do policji napływają sygnały o osobach zaginionych. Niewykluczone także, że do niedzielnego posumowania liczby ofiar wkradł się błąd.