Ponad 90 tys. osób umiera co roku w Rosji z powodu narkomanii lub alkoholizmu - poinformowały w poniedziałek tamtejsze federalne służby antynarkotykowe. Jak podkreśla portal Newsru.com, rzeczywista liczba jest znacznie wyższa.
Liczba zgonów z powyższych przyczyn jest "kilkakrotnie wyższa niż liczba ofiar katastrof, wypadków drogowych i sytuacji nadzwyczajnych" - oświadczył przedstawiciel tych służb Aleksandr Michajłow.
Według danych oficjalnych, z powodu przedawkowania narkotyków co roku umiera w Rosji 8 tys. osób, ale "eksperci szacują tę liczbę na 70 tys." - oświadczył Michajłow.
Federalne służby antynarkotykowe szacują, że w Rosji żyje 6 mln narkomanów, a wartość czarnego rynku środków odurzających wynosi 15 mld dol.
Michajłow dodał, że narkomania dotyka coraz młodsze osoby - o ile jeszcze niedawno Rosjanie po raz pierwszy próbowali narkotyku w wieku 14-15 lat, to teraz robią to w wieku 11-12 lat.
Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia i Rozwoju Społecznego, w Rosji są 2 mln alkoholików. Wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia w Dumie prof. Aleksandr Czuchrajew podkreśla jednak, że "wszystkie oficjalne dane dotyczące alkoholizmu są bardzo zaniżone"
Liczba ofiar śmiertelnych zatrucia alkoholowego wynosi - jak informuje portal - 40 tys. rocznie.