Teheran za dwa lata będzie mógł produkować głowice jądrowe - wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Raport może doprowadzić do nałożenia na Iran kolejnych sankcji Rady Bezpieczenstwa ONZ.
Raport, podpisany przez szefa Agencji Mohammeda el Baradei (na zdjęciu), potwierdza, że w zakładach atomowych w Natanz uruchomiono 3 tysiące wirówek do wzbogacania uranu. Taka ilość umożliwia wzbogacanie uranu na skalę przemysłową, a co za tym idzie, produkcję bomb nuklearnych.
ZOBACZ TAKŻE:
Europejczycy nie chcą ataku na IranWedług raportu, Teheran nie współpracuje aktywnie z inspektorami ONZ i zamierza docelowo uruchomić 50 tysięcy wirówek. "Wiemy coraz mniej o irańskim programie atomowym" - twierdzą eksperci agencji, nie wykluczając, że za dwa lata Teheran będzie mógł uzyskiwać pluton do dwóch głowic nuklearnych rocznie.
Po skomplikowanych negocjacjach Iran zgodził się na powrót inspektorów ONZ do fabryki ciężkiej wody w Araku i zainstalowanie kamer w zakładach atomowych w Natanz, gdzie Teheran wzbogaca uran na skalę przemysłową. Mimo widocznych ustępstw, Iran nie zamierza zrezygnować ze swoich planów nuklearnych, co jest zasadniczym warunkiem uniknięcia kolejnych sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Kraje Unii Europejskiej i USA obawiają się, że irański program atomowy służy celom wojskowym.