src="http://static1.money.pl/i/eurowybory/banerek_wybory.jpg"/> Fałszywa informacja o bombie podłożonej w budynku Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach zakłóciła spotkanie wyborcze kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego. Bomby nie znaleziono, policja poszukuje sprawcy alarmu.
Spotkanie w Domu Kultury rozpoczęła emisja filmu _ Nocna zmiana _ o obaleniu rząduJana Olszewskiego, później głos zabrał przewodniczący klubu PiSPrzemysław Gosiewski. W swoim przemówieniu Gosiewski powiedział m.in. że 7 czerwca - w dniu wyborów do PE - Polacy dokonają wyboru pomiędzy wizją silnej PolskiJarosława Kaczyńskiegoi wizją Polski uległej, którą - mówił - reprezentuje premierDonald Tusk.
Nawiązał też do _ Nocnej zmiany _. _ Zobaczmy jak dzisiaj ten film jest aktualny pomimo upływu 17 lat. Widzieliśmy na tej naradzie pana Donalda Tuska, panaWaldemara Pawlaka, panaStefana Niesiołowskiegoi panaLecha Wałęsę. Zapytajcie, kto dzisiaj Polską rządzi i zobaczymy tych samych, którzy wówczas, w nocy z 4 na 5 czerwca obalali rząd Jana Olszewskiego _ - mówił Gosiewski.
W trakcie przemówienia Gosiewskiego, mniej więcej po godzinie od rozpoczęcia spotkania, na sali pojawili się policjanci w związku z informacją o podłożeniu bomby w budynku. Gdy zakończył wystąpienie uczestnicy spotkania musieli opuścić budynek.
- _ Uważam, że to jest próba zakłócenia naszej konwencji _ - powiedział Gosiewski. Według niego trzeba dokładnie wyjaśnić, kto wywołał alarm. Ubolewał przy tym, że dowódca akcji nie chciał mu szczegółowo przedstawić sytuacji: - _ Bez względu na sytuację wygra Prawo i Sprawiedliwość _ - dodał Gosiewski.
_ Jedynka _ na liście PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim Zbigniew Ziobropoproszony przez PAP o komentarz do sprawy, powiedział, że we wtorek Róża Thun (kandydatka PO) iJoanna Senyszyn(kandydatka SLD) _ usiłowały zakłócić _ konwencję PiS w Krakowie wchodząc _ z bombowym rozmachem _ do sali.
- _ Dzisiaj widzę, że następuje eskalacja tego rodzaju działań ze strony naszych politycznych przyjaciół. Nie spodziewałem się, że nasza konkurencja będzie uciekała się do tworzenia fałszywych alarmów bombowych _ - powiedział.
Według niego _ takie nieuczciwe metody stosowane w kampanii nie są niczym nadzwyczajnym po stronie PO _. _ Wyrazem tego jest nieustanne wykorzystywanie prokuratury w trakcie mojej kampanii poprzez intensywne wzywanie mnie w okresie, kiedy miałem liczne poumawiane spotkania z wyborcami _ - powiedział.
Uczestnicy spotkania przeszli przed pobliski pomnik Czwórki Legionowej, gdzie politycy kontynuowali przemówienia. Ziobro przekonywał, że przed Polską nadal jest wielka szansa, z której trzeba skorzystać i dlatego należy pójść do wyborów. Według niego polscy rolnicy otrzymują jedną trzecią tego, co ich koledzy znad Sekwany, a polscy przedsiębiorcy w Niemczech mogą być najwyżej podwykonawcami. _ Naszym zadaniem jest dostać się do PE, aby tę sytuację zmieniać _ - powiedział. W swoim przemówieniu Ziobro zauważył, że alarm bombowy to efekt strachu przed powrotem PiS do rządów w Polsce.
Według rzecznika świętokrzyskiej policji nadkom. Krzysztofa Skorka przed godz. 19 na pogotowie ratunkowe zadzwonił mężczyzna z informacją, że w Domu Kultury jest bomba, która wybuchnie za 20 minut. Konieczne było sprawdzenie budynku przez pirotechników i psa. Żadnych podejrzanych materiałów nie znaleziono. Akcja trwała około dwóch godzin.