aktualizacja: 18:31
Uzyskaliśmy ważną deklarację zaangażowania prezydenta George'a W. Busha w materialne wsparcie modernizacji polskiej armii - powiedział premier Donald Tusk w Waszyngtonie po spotkaniu z amerykańskim prezydentem.
src="http://static1.money.pl/i/galeria/90/2/s_5210.jpg"/>ac">fot: PAP/Radek Pietruszkasrc="http://static1.money.pl/i/galeria/94/6/s_5214.jpg"/>fot: PAP/Radek Pietruszkasrc="http://static1.money.pl/i/galeria/96/8/s_5216.jpg"/>fot: PAP/EPA/STEFAN ZAKLIN[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/tusk;w;ameryce,galeria,771,0.html) Tusk zaznaczył, że strona amerykańska i osobiście prezydent Bush zapowiedział, że weźmie na siebie polityczny ciężar negocjacji z krajami trzecimi w sprawie tarczy antyrakietowej. Szef polskiego rządu mówił również, że zapowiedziana została także możliwość wyraźnego skrócenia czasu, który był wyznaczony na ocenę, jaka pomoc modernizacyjna jest najbardziej użyteczna dla polskiej armii.
- _ W sposób bardzo otwarty, ale także dość kategoryczny przedstawiliśmy swój punkt widzenia. Prezydent Bush z dużym zrozumieniem przyjął polskie stanowisko _ - dodał Tusk.
Prezydent USA George Bush powiedział, że do końca swojej kadencji przedstawi pakiet propozycji amerykańskiej pomocy w modernizacji polskich sił zbrojnych. Premier Tusk dał do zrozumienia, że negocjacje nad tarczą antyrakietową i modernizacją polskich wojsk są ze sobą powiązane.
- _ Musimy pracować nad tym, by osiągnąć wspólne stanowisko. Mamy wspólną strategię i nad szczegółami będą pracować eksperci _ - zaznaczył Bush.
Nie padł termin instalacji tarczy
Ani kwota amerykańskiego zaangażowania w modernizację polskiej armii, ani data graniczna negocjacji w sprawie instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej nie padły.
- _ Nie pytajcie mnie. Ani ode mnie, ani od amerykańskich przyjaciół nie uzyskacie deklaracji, jeśli chodzi o datę czy kwoty. To nie było przedmiotem rozmowy _ - zastrzegł Tusk na konferencji dla polskich dziennikarzy w Waszyngtonie. - _ Nasza rozmowa z George'em Bushem miała rozstrzygnąć dwie kwestie i to uzyskaliśmy _.
Zdaniem Tuska, wytyczono prosty szlak, jeśli chodzi o rozmowy w sprawie tarczy i dlatego - według premiera - rozmowa i spotkanie Bushem były niezbędne.
Problem wiz - Bush rozumie frustracje Polaków
W sprawie wiz dla Polaków wyjeżdżających do USA, Bush powiedział, że jest to trudny problem, który powinien zostać rozwiązany zgodnie z życzeniami Polski, ale wspomniał jednocześnie o znanych barierach odmów wiz dla Polaków.
- _ Pan premier był bardzo stanowczy w kwestii tego, że przyjaciela trzeba traktować jak przyjaciela. To jest trudna sprawa. Musimy zmienić przepisy _ - zapowiedział Bush. - _ Rozumiem, że to frustrująca sprawa. Gdybym mieszkał w Polsce i chciał przyjechać do Ameryki, też byłbym sfrustrowany. _
Jak powiedział Tusk, sprawę wiz podczas poniedziałkowej rozmowy poruszył sam Bush. - _ Wytłumaczyłem panu prezydentowi Bushowi, że z punktu widzenia Polaków jest nie do zaakceptowania, aby nieustannie prosić, prosić i nie uzyskiwać rezultatów _ - mówił Tusk.
Amerykański prezydent powiedział, że ma nadzieję, iż kiedyś nastąpi chwila, kiedy te frustracje przestaną istnieć, kiedy polityka wizowa będzie całkowicie zmieniona. Jeśli Polska spełni wymogi wizowe, prezydent i jego administracja dopilnują, aby wizy zostały zniesione bez zwłoki.