Sztab Generalny Wojska Polskiego szykuje się do kolejnego zadania - utworzenia Narodowych Sił Rezerwowych. Będzie to zupełnie nowa służba, złożona wyłącznie z ochotników.
Sztab Generalny przygotowuje się do tego zadania już od wielu miesięcy. W połowie roku rozpocznie się nabór do NSR i do końca 2010 armia ma dysponować 10 tysiącąmi żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych. Będzie wtedy w sumie 110 tysięcy żołnierzy w służbie czynnej.
Osoby wchodzące w skład NSR będą miały obowiązek raz w roku szkolić się przez miesiąc. Wojsko za ten czas będzie wypłacane uposażenie, takie jak każdemu żołnierzowi zawodowemu. Wypłata żołdu ma zrekompensować to, że w czasie szkolenia żołnierz NSR nie będzie mógł pracować. Rekompensatę będzie też dostawał pracodawca.
ZOBACZ TAKŻE: Armia ma strategię na Afganistan
Za nabór do Narodowych Sił Rezerwowych będą odpowiadać dowódcy poszczególnych jednostek, którzy dostali ze Sztabu Generalnego limity przyjęć na poszczególne stanowiska.
MON chce w NSR zatrudnić przede wszystkim fachowców - takich jak informatycy czy inżynierowie. Żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych będzie podpisywał z armią kontrakt. Na co dzień będzie wykonywał swoją pracę, a jeśli zajdzie potrzeba, to zostanie wezwany do konkretnej jednostki.
Zgodnie z planami w tym roku ma odbyć się pierwsza część naboru do NSR - 10 tysięcy osób, a w roku 2011 wojsko ma znaleźć kolejnych 10 tysięcy ochotników.
Raport Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS