Liderzy Ligi Polskich Rodzin mogą być wkrótce wezwani przez prokuraturę. Kaliscy śledczy badają udział Romana Giertycha, Marka Kotlinowskiego, Witolda Hatki i Wojciecha Wierzejskiego w zakładaniu spółek, do których wyprowadzono miliony złotych z Wielkopolskiego Banku Rolniczego - pisze "Życie Warszawy".
Śledztwo w sprawie WBR trwa od kilku lat. Jednak dopiero tuż przed świętami dotarła do prokuratury opinia biegłych. Specjaliści sprawdzili między innymi czy podjęto prawidłowe decyzje dotyczące założenia spółek i przelania pieniędzy WBR na ich konta.
Według informacji "Życia Warszawy", w związku z opinią biegłych kaliska Biegli negatywnie wypowiedzieli się między innymi na temat procesu powstania i dokapitalizowania spółek, w których zasiadali liderzy LPRprokuratura zamierza wykonać nowe czynności śledcze. Konieczne mają być między innymi przesłuchania osób, które miały związek z tymi spółkami.
Jak się nieoficjalnie dowiedziało "Życie Warszawy", biegli negatywnie wypowiedzieli się między innymi na temat procesu powstania i dokapitalizowania spółek, w których zasiadali liderzy LPR i Młodzieży Wszechpolskiej. Pod lupą śledczych znalazły się firmy Hatrol, RolHat oraz Polskie Finanse.