Niemcy i Francja wspólnie zdecydują, kogo poprą na prezydenta Unii Europejskiej - zapowiedziała niemiecka kanclerz Angela Merkel.
_ - Niemcy i Francja osiągną porozumienie w tej kwestii i będą głosować razem, a nie przeciwko sobie _ - powiedziała Merkel po posiedzeniu swojego rządu.
_ - Kontaktujemy się oczywiście w tej sprawie. Nie ma jeszcze rezultatów, które można by ogłosić, ale wierzę, że osiągniemy rezultaty jutro wieczorem _ - dodała.
ZOBACZ TAKŻE:
Jutro w Brukseli odbędzie się szczyt UE, na którym wybrany ma zostać prezydent i szef dyplomacji Unii. Funkcje te, przewidziane w Traktacie Lizbońskim, to formalnie: stały przewodniczący Rady Europejskiej (prezydent) oraz Wysoki Przedstawiciel ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa (szef dyplomacji).
| Giełda kandydatów |
| --- |
| Według dyplomatów, faworytem na stanowisko prezydenta jest premier Belgii, chadek Herman Van Rompuy, którego popierają Francja i Niemcy. Wymienia się także nazwiska Holendra Jana Petera Balkenende, Luksemburczyka Jean-Claude'a Junckera i Łotyszkę Vairę Vike-Freiberga. Jeśli chodzi o stanowisko szefa dyplomacji, wspomina się m.in. o byłym lewicowym premierze Włoch Massimo D'Alemie. |