Prezydent nie zgodził się z opinią, że ograniczenie programu wizyty premiera w Brukseli jest utratą szansy na zaprezentowanie polskiej polityki. Lech Kaczyński powiedział, że premier pojedzie do Brukseli jeszcze nieraz, a teraz jest tam sezon urlopowy i szef rządu nie mógłby się spotkać z odpowiednim audytorium.
Kaczyński zapowiedział, że nie będzie nakłaniał Władysława Bartoszewskiego do powrotu do rady Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Dodał, że nie będzie nakłaniał żadnego z sygnatariuszy tak zwanego "listu ośmiu", aby wracał do polskiej dyplomacji.