Słuchacze Radia Maryja nie są zwartą, karną armią - pisze "Tygodnik Powszechny". Choć najwięcej z nich głosowała na PiS, jak zalecał ojciec dyrektor, to oddawali także głosy na PO, a nawet SLD.
Według badań socjologicznych w 2005 roku 40 proc. słuchaczy Radia Maryja głosowało na PIS, 16 proc. poparło PO, którą należało przecież zatopić, 12 proc. na LPR, 11 proc. na Samoobronę, 7 proc. na PSL, a 5 proc. na SLD.
Warto więc pamiętać - pisze tygodnik - że słuchacze toruńskiej rozgłośni nie stanowią karnej armii, która wykonuje to, co nakazuje ojciec dyrektor. Gdyby spośród badanych wyłączyć słuchaczy Radia Maryja i sprawdzić jakie byłyby wyniki wyborów 2005 roku bez ich udziału , to i tak, choć mniejsza różnicą głosów, wygrałoby Prawo i Sprawiedliwość.
Naturalnie rezultaty takich symulacji mają tylko hipotetyczny charakter - czytamy w "Tygodniku Powszechnym".