Posłowie zgłosili około 300 poprawek do budżetu, zwiększając jego wydatki o ponad 10 miliardów złotych - pisze "Rzeczpospolita".
Nowe propozycje zgłosili także przedstawiciele koalicji. Jednak nakazano im jednak wycofać wszystkie nieuzgodnione z klubami pomysły.
Kluby poselskie są najbardziej szczodre dla nauczycieli. Koalicja ma nadzieję, że znajdzie dla nich dodatkowe 2 miliardy. PiS chce, by ich wynagrodzenia w przyszłym roku wzrosły o 10 procent - czytamy w "Rzeczpospolitej". LiD proponuje jeszcze więcej, tak by podwyżki sięgały piętnastu procent.
Większość posłów, którzy indywidualnie zgłosili poprawki, chce przede wszystkim większych nakładów na lokalne inwestycje. PiS na przykład chce, by 100 milionów złotych poszło na budowę obwodnicy Rzeszowa, a kolejne 15 milionów na tamtejsze lotnisko.
"Dodatkowych środków na lokalne inwestycje chcieli także koalicyjni parlamentarzyści. Domagali się między innymi modernizacji drogi z Kluczborka do Radomska" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Szef Klubu PlatformyZbigniew Chlebowski(na zdjęciu) powiedział, że koalicyjni posłowie z powodu "bardzo trudnego budżetu" nie mogą zgłaszać poprawek regionalnych. Poseł wyraził też nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie za rok.