aktualizacja: 14:20
Duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei potępił w niedzielę _ idiotyczne uwagi _ zachodnich przywódców na temat wyborów prezydenckich w Iranie.
Jak podała w niedzielę państwowa telewizja irańska, w czasie spotkania z przedstawicielami aparatu sądownictwa, ajatollah oświadczył, iż _ niektórzy przywódcy europejscy i amerykańscy wygłaszają idiotyczne uwagi na temat Iranu, wypowiadając się tak, jakby rozwiązali wszystkie swoje własne problemy i pozostała im tylko kwestia irańska _.
Ministrowie spraw zagranicznych państw G8, obradujących w Trieście, wyrazili w piątek ubolewanie z powodu przemocy, do której doszło po wyborach w Iranie
Ministrowie jednocześnie zapewnili, że wspólnota międzynarodowa nie ma zamiaru _ modyfikować _ rezultatów wyborów prezydenckich w Iranie z 12 czerwca, uważanych przez opozycję irańską za sfałszowane. Wskazali jednak na konieczność wyjaśnienia wątpliwości dotyczące ich rezultatów.
Fala protestów przeciw manipulacjom wyborczym rozlała się po całym świecie.
Zobacz jak demonstrowano w Kolonii w Niemczech:
Wielka Brytania zażądała uwolnienia irańskich pracowników swojej ambasady i zaprzeczyła, aby jej misja dyplomatyczna była zamieszana w powyborcze niepokoje.
_ Prześladowanie i zastraszanie tego rodzaju jest nie do zaakceptowania - powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych David Miliband . - Chcemy, aby bezpiecznie ich wypuszczono _ - dodał.
Miliband oświadczył, że Wielka Brytania stanowczo zaprotestowała u irańskich władz, oraz że na Korfu przedyskutuje tę kwestię z partnerami z UE, którzy w niedzielę mieli rozmawiać o sytuacji powyborczej w Iranie.
Iran w ostatnich dniach wielokrotnie obarczał Wielką Brytanię - wraz z USA - odpowiedzialnością za powyborcze protesty w tym kraju. Brytyjski MSZ przed tygodniem zadecydował o ewakuowaniu z Teheranu rodzin pracowników swej ambasady w Iranie