Senator Hillary Clinton wygrała prawybory demokratyczne w Pensylwanii pokonując Baracka Obamę stosunkiem głosów 55 do 45 procent.
Zdecydowane, zgodne z przewidywaniami sondaży, zwycięstwo - jak zauważają komentatorzy - nie zmieniło jednak zasadniczo układu sił w wyścigu do nominacji prezydenckiej Demokratów, gdzie Obama nadal prowadzi.
Hillary Clinton oświadczyła po swym zwycięstwie w prawyborach w stanie Pensylwania, że stanowi ono _ punkt zwrotny _ w wyścigu o uzyskanie nominacji Partii Demokratycznej na kandydata na prezydenta.
Występując na wiecu swych zwolenników u boku męża, byłego prezydenta USA Billa Clintona, powiedziała, że pensylwańskie zwycięstwo jest oznaką, że _ wiatry zaczynają wiać na jej korzyść _.
Wskutek proporcjonalnego systemu rozdziału delegatów na przedwyborczą konwencję partyjną, Clinton zdobyła w Pensylwanii tylko o kilku delegatów więcej niż jej rywal i wciąż ma ich o ponad 100 mniej. O nominacji decyduje liczba zdobytych delegatów plus głosy tzw. superdelegatów, którzy nie są związani wynikami prawyborów.