*Lech Wałęsabył agentem SB o kryptonimie _ Bolek _; akta świadczące o tym zabrał on w latach 90. W 2000 r. Sąd Lustracyjny wadliwie ocenił dowody nt. Wałęsy i pominął ich część - twierdzą historycy IPN Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk w swej książce. *
Książka pt. _ SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii _ stawia tezę, że odwołanie w 1992 r. rząduJana Olszewskiegona wniosek Wałęsy oraz jego sprzeciw wobec lustracji miało _ motywy, niestety, jak najbardziej osobiste _. Według autorów, oryginał teczki _ Bolka _ najprawdopodobniej jest dziś w Moskwie.
- _ Jeśli Lech Wałęsa, przewodniczący NSZZ Solidarność , legendarny przywódca marszu ku wolności w latach 80. i były prezydent RP w latach 1990-1995 - nie mógł wyzwolić się z obciążenia przeszłością, to czy mogły to zrobić dziesiątki tysięcy innych osób, uwikłanych w kompromitujące kontakty z SB, a pełniące dziś ważne funkcje publiczne? _ - pytają autorzy.
W swoim wstępie autorzy podkreślają, że książka nie jest biografią Wałęsy, ale _ naukową próbą wyjaśnienia złożonej kwestii relacji i związków L. Wałęsy z SB _. Dodają, że dzieje _ sprawy Wałęsy _ po 1990 r. przedstawili _ na tle zjawisk politycznych i wydarzeń, które naszym zdaniem mogły mieć bezpośredni lub pośredni związek z przeszłością legendarnego przywódcy Solidarności _.
Licząca 751 stron pozycja ma ukazać się nakładem IPN w poniedziałek.
Okres do 1990 r. opracował Cenckiewicz, a po 1990 r - Gontarczyk, ale podkreślają, że za całość odpowiadają wspólnie.
Autorzy podkreślają, że próbowali doprowadzić do spotkania z Wałęsą. 27 września 2007 r. do biura Wałęsy w Gdańsku wpłynęło pismo Gontarczyka z taką propozycją. Jeszcze tego samego dnia dostali kurierem pismo Wałęsy _ z żądaniem by w książce przygotowywanej przez IPN uwzględnić jego wersję wydarzeń _. - _ Żadnego sygnału prezydenta Wałęsy o gotowości spotkania z autorami nie było _ - dodali.
Intencją autorów - jak piszą - było, by _ przede wszystkim przemówiły dokumenty, stąd też przeważającą część publikacji stanowią aneksy źródłowe _.
Jest tam w sumie 86 najróżniejszych dokumentów - od esbeckich akt z lat 70. i 80., przez fragmenty wspomnień różnych uczestników wydarzeń, po dokumenty z lat 90. dotyczące lustracji, akta UOP oraz prokuratury nt. dalszych losów akt _ Bolka _. Ostatnim chronologicznie dokumentem jest wyrok Sądu Lustracyjnego wobec Wałęsy z sierpnia 2000 r., że złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne o tym, że nie był agentem SB.
Pierwszym dokumentem z książki jest karta ewidencyjna Wałęsy E-14 o - _ wyrejestrowaniu _ - _ Bolka _ z ewidencji operacyjnej SB 19 czerwca 1976 r. z powodu _ niechęci do współpracy _. Nr ewidencyjny 12535 odpowiada numerowi dziennika rejestracyjnego gdańskiej SB, w którym 29 grudnia 1970 r. zarejestrowano _ Bolka _ jako tajnego współpracownika. Zapis o rejestracji jest też w komputerowym zbiorze danych SB, tzw. Zintegrowanym Systemie Kartotek Operacyjnych.
W notatce st. szer. SB Marka Aftyki z 21 czerwca 1978 r. na temat przeglądu akt Wałęsy jest zdanie: - _ Wymieniony do współpracy z organami bezpieczeństwa pozyskany został w dniu 29 XII 1970 r. jako TW ps. BOLEK na zasadzie dobrowolności przez st. insp. Wydziału II KW MO w Olsztynie kpt. [Edwarda] Graczyka _ (już nie żyje - PAP).
Inne źródło, to tzw. _ arkusz ewidencyjny osoby podlegającej internowaniu _, w którym - jeszcze w listopadzie 1980 r. - gdańska SB napisała, że Wałęsa był - _ 29.12.1970 pozyskany do współpracy z SB. W okresie 1970-72 przekazał szereg informacji dot. negatywnej działalności pracowników Stoczni _.
- _ Zachowana dokumentacja dotycząca działalności TW Bolek jest na tyle skąpa, że nie pozwala na całościowy opis i ocenę jego aktywności _ - piszą autorzy. Dodają, że akta SB dotyczące Wałęsy _ brakowano _ przynajmniej dwa razy: w latach 1989-1990 oraz 1992- 1995. Według książki, do 1992 r. w UOP znajdowało się ponad 30 różnych dokumentów związanych z _ Bolkiem _, w tym - _ notatka odręczna prawdopodobnie rekonstruująca treść zobowiązania do współpracy TW Bolek z SB _. Akta te ukradziono w latach 90. z archiwum UOP - twierdzą autorzy.
Podkreślają, że choć w latach 70. gdańska SB miała czterech agentów o kryptonimie _ Bolek _, to tylko jeden pracował w stoczni.
W książce wydrukowano dwa pokwitowania odbioru pieniędzy przez _ Bolka _ za udzielone SB informacje - 1500 zł 18 stycznia 1971 r. oraz 700 zł 29 czerwca 1974 r. Dąbka nadzorował ppor. Janusz Stachowiak, który oceniał informacje odbierane przez _ Madziara _ od _ Bolka _.
Autorzy nie umieją określić, na ile prawdopodobna jest hipoteza, że agenturalna działalność wpłynęła na decyzję o przyznaniu Wałęsie w październiku 1972 r. stoczniowego mieszkania.
Według autorów, _ Bolek _ był _ współpracownikiem aktywnym, posłusznym, ofensywnym, pomysłowym i dość skrupulatnym _; dbał też o konspirację.
- _ W znanych nam zaledwie kilku dokumentach dotyczących bezpośrednio działalności TW Bolek przewinęły się 24 nazwiska, z czego większość stanowią jego koledzy z wydziału W-4 i Rady Oddziałowej oraz uczestnicy rewolty grudniowej 1970 r. _ - piszą autorzy.
Dodają, że jako członek komitetu strajkowego w Grudniu '70, a później reprezentant załogi w rozmowach z dyrekcją stoczni, w tym z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem, _ Bolek _ cieszył się autorytetem i zaufaniem stoczniowej załogi.
_ Bolek _ przekazywał SB m.in. informacje o nastrojach na wydziale W-4 stoczni, okolicznościach podpalenia siedziby PZPR w Gdańsku, o odszkodowaniach za grudzień 1970 r. oraz o próbie zakłócenia pochodu 1 maja w 1971 r. - _ Informacje Bolek zdobywał nawet podczas zwolnień lekarskich _ - podkreślają autorzy.
W kwietniu 1971 r. _ Bolek _ mówił Rapczyńskiemu, że pracownik stoczni Józef Szyler (lider robotniczy z wydziału W-4) mówił mu, że _ ma szanse uciec do NRF _. SB wszczęła sprawę operacyjną wobec Szylera. O innym, nieznanym mu robotniku, który wzywał do walki o postulaty - _ sposobem grudniowym _, - _ Bolek _ napisał m.in., że jest _ wysoki, szczupły, bez zębów z przodu _, dzięki czemu SB ustaliła jego personalia.