W czasie niedzielnej konwencji PO, ścisłe kierownictwo tej partii sporządziło noc przed kongresem listę 35 osób, które absolutnie nie mogą wejść do władz partii. Listę tą rozdano delegatom na kongres tuż przed głosowaniem - tak opisuje "Dziennik" okoliczności wyboru Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej.
Według "Dziennika", sporządzono też listę 170 ludzi, który mieli wejść do Rady - dokładnie tyle, ilu Rada liczy.
Czarna lista powstała natomiast w odpowiedzi na zgłoszenie kolejnych 32 kandydatur z sali.
Jak pisze gazeta, znaleźli się na niej głównie warszawscy działacze PO, powiązani z Pawłem Piskorskim.