src="http://static1.money.pl/i/galeria/8/16/s_264.jpg"/>ac">fot: EPA/PAPsrc="http://static1.money.pl/i/galeria/11/19/s_267.jpg"/>fot: EPA/PAP[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(/galeria/protesty;przeciwko;polityce;birmanskich;wladz,galeria,62,0.html)Parlamentarzyści całego świata zaapelowali do rządzącej Birmą junty, aby zwolniła z więzień wszystkich politycznych aktywistów, mnichów i etnicznych przywódców.
Obradujący w Genewie delegaci do Unii Międzyparlamentarnej wyrazili swoje zaniepokojenie nieprzestrzeganiem praw człowieka w Birmie. Ocenili, że społeczność międzynarodowa powinna rozważyć wprowadzenie zdecydowanych sankcji ekonomicznych, w przypadku kolejnego pogorszenia sytuacji w Birmie.
IPU wezwała również Stowarzyszenie Państw Azji Południowo- Wschodniej, aby zawiesiło Birmę w prawach członkowskich, dopóki kraj nie dokona postępu na ścieżce demokratyzacji.
Istniejąca od 1889 r. Unia Międzyparlamentarna zrzesza przedstawicieli 140 parlamentów narodowych oraz kilku zgromadzeń regionalnych.
W Birmie, głównie w Rangunie, przez prawie dwa tygodnie trwały masowe protesty, w których demonstranci, wśród nich mnisi buddyjscy, domagali się powrotu demokracji w kraju rządzonym od 45 lat przez juntę. Służby bezpieczeństwa stłumiły te wystąpienia siłą, zabijając co najmniej 10 demonstrantów.