Do tej pory w Komisji Europejskiej mówiło się, że Janusz Lewandowski ma największe szanse na tekę komisarza budżetu. Jednak europejska prasa już miesiąc temu pisała, że sceptycznie zapatrują się na to kraje, które więcej wpłacają do unijnej kasy niż z niej otrzymują.
Zamierzają bowiem ciąć wydatki w przyszłym, 7-letnim budżecie. Boją się więc, że komisarz z Polski - obecnie korzystającej z hojnego unijnego wsparcia - będzie temu przeciwny. Coraz częściej mówi się więc, że Janusz Lewandowski zamiast budżetu może dostać przemysł.
Róża Thun podkreśliła w Sygnałach Dnia, że narodowość komisarza nie powinna mieć i nie ma znaczenia:
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso wkrótce przedstawi skład nowej Komisji. Polski rząd niezmiennie mówi, że ubiega się o dobrą tekę gospodarczą. Wymienia rynek wewnętrzny, budżet, handel, sprawy konkurencji i przemysł.