Przedstawiciele dyrektorów szpitali klinicznych i instytutów medycznych spotkają się jutro z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie wyceny świadczeń medycznych proponowanej przez NFZ w kontraktach na 2009 rok.
Dyrektorzy będą przekonywać premiera, iż cena 51 zł za punkt rozliczeniowy, którą proponuje NFZ, nie pozwala na prawidłowe funkcjonowanie szpitali i doprowadzi do ich zadłużenia.
_ - Na takich warunkach nie będziemy podpisywać kontraktów. My oczekujemy, że wycena będzie adekwatna do potrzeb szpitala klinicznego. Chcemy, by NFZ płacił 63 zł za punkt _ - oświadczyła dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie Maria Ilnicka-Mądry.
Dyrektorzy szpitali klinicznych odwołali planowane na wtorek spotkanie z prezesem NFZ Jackiem Paszkiewiczem. Poprosili o wyznaczenie innego terminu rozmów.
Paszkiewicz oświadczył w miniony piątek, że do połowy 2009 r. na pewno nie będzie zmiany ceny punktu rozliczeniowego.
Warunkom stawianym przez NFZ w kontraktach na 2009 r. sprzeciwia się większość dyrektorów szpitali wojewódzkich, powiatowych oraz klinicznych. W ich ocenie proponowana wycena punktu rozliczeniowego nie pozwoli na prawidłowe funkcjonowanie lecznic, może doprowadzić do ich zadłużenia, a także do wprowadzenia od stycznia odpłatności za planowe zabiegi.
W ocenie dyrektorów szpitali klinicznych i instytutów medycznych, przyjęcie propozycji NFZ, jest równoznaczne ze zgodą na _ lawinowe _ zadłużanie ich lecznic.
Według prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Andrzeja Włodarczyka, polityka NFZ dotycząca zasad kontraktowania świadczeń medycznych doprowadzi do strajków lekarzy i pielęgniarek w całej Polsce oraz ograniczenia leczenia.