Przebywający z wizytą w USA premier Jarosław Kaczyński spotkał się w Waszyngtonie z sekretarz stanu Condolezzą Rice. Po spotkaniu oświadczył, że w rozmowie nie poruszono tematu amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji podkreśliła, że oba kraje łączą więzi sojuszu i przyjaźni._ _"Polska i Stany Zjednoczone są najlepszymi przyjaciółmi. Mamy długą wspólną historię. Cenimy współpracę Polski i jej oddanie sprawie wolności. Dziękujemy Polsce za pomoc" - powiedziała szefowa dyplomacji podczas wspólnego wystąpienia z premierem przed rozmowami.
Premier podziękował za powitanie i nie szczędził pani Rice równie miłych słów. "Jestem w kraju, który od dwustu lat jest przyjacielem Polski (...), w kraju, z którym jesteśmy dziś w bardzo dobrych stosunkach" - mówił szef polskiego rządu.
"Jeżeli szukać słowa, które by najlepiej wyjaśniało nasze związki, będzie to słowo: wolność. Walka o wolność, o to, by wolność trwała, szła przez świat. To zadanie, które jest dzisiaj wspólne "- oświadczył Jarosław Kaczyński.
Premier Kaczyński ma się też spotkać w Białym Domu z wiceprezydentem Dickiem Cheneyem i ewentualnie z prezydentem George'em Bushem.
Swoją wizytę szef rządu rozpoczął rano od rozmowy z ministrem energetyki Samuelem Bodmanem. Polsce zależy m.in. na poparciu rządu USA dla projektu gazociągu Nabucco z Turkmenistanu, który z ominięciem Rosji mógłby w przyszłości doprowadzać gaz ziemny do Polski. Gazociąg budowałyby koncerny amerykańskie.
Wieczorem premier spotka się z przedstawicielami Komitetu Żydów Amerykańskich (AJC). W przeddzień wizyty premiera żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (ADL) ogłosiła raport alarmujący, że w jej ocenie w Polsce obserwuje się wzrost antysemityzmu. ADL postuluje zwolnienie ze stanowiska ministra edukacji Romana Giertycha.