Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ekshumacje nie pomogą w "aferze corhydronu"

0
Podziel się:

Minister Zdrowia uważa, że tylko dwa spośród trzydziestu ośmiu zgłoszonych i udokumentowanych przypadków śmierci pacjentów, mogły być spowodowane podaniem substancji , która omyłkowo znalazła się w opakowaniach corhydornu.

Ekshumacje nie pomogą w "aferze corhydronu"
(PAP/ Radek Pietruszka)

Śledztwo w sprawie zgonów pacjentów, którzy byli leczeni corhydronem, prowadzi lubelska prokuratura okręgowa. Z kolei prokuratura w Jeleniej Górze bada, jak mogło dojść do tego , że w ampułkach corhydronu znalazła się scolina, i kto jest odpowiedzialny za nieprawidłowości przy przekazywaniu informacji o problemach z corhydronem.

ZOBACZ TAKŻE:

Minister Zdrowia Zbigniew Religa uważa, że ekshumacje osób, które zmarły po podaniu Corhydronu nie wyjaśnią, czy lek był przyczyną śmierci. Więcej wiedzy o przyczynach zgonów powinna dać dokładna dokumentacja leczenia oraz wiedza o konkretnym pacjencie i jego chorobie .

Minister odniósł się w ten sposób do informacji medialnych - że mają być badane tkanki osób zmarłych, których śmierć jest wiązana z podaniem im substancji oznaczonej jako corhydron.W niektórych ampułkach Corhydronu była zwiotczająca mięśnie scolina.

Minister podkreślił, że ekshumacja po to by wykryć obecność tego leku jest bezsensowna, bo w ciągu bardzo krótkiego czasu substancja rozkłada się w organizmie

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)