Komisja śledcza, badająca domniemane naciski władzy na prokuraturę w 2007 roku zarządziła przerwę do 12.30.
Na posiedzeniu zapanowało zamieszanie, gdyż były zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking chciał kontynuować zeznania. Zarzucił przewodniczącemu komisji, że lekceważy jego zeznania i przez to utrudnia prace całego gremium.
Były zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking zapewnił wcześniej, że w 2007 roku nie było żadnych nacisków organów władzy na prokuraturę.
Posłowie kontynuują badanie śledztwa w sprawie przecieku o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. Jerzy Engelking powiedział, że zarzuty pod adresem ówczesnego ministra sprawiedliwościZbigniewa Ziobrybyły nieprawdziwe, miały charakter polityczny i nadszarpywały wizerunek prokuratury.
Były zastępca prokuratora generalnego wyjaśnił, że decyzja o zwołaniu konferencji prasowej dotyczącej spotkaniaJanusza Kaczmarkaw hotelu Mariott była odpowiedzią na niesprawiedliwe zarzuty w stronę prokuratury.