Szef estońskiej dyplomacjhi Urmas Paet oświadczył, że to Moskwa powinna załagodzić napięcia z Tallinem po kryzysie wokół pomnika żołnierzy radzieckich i trzech tygodniach cyberataków na estońską sieć komputerową.
Komentując wypowiedź rosyjskiego prezydenta Władimira Putina ze szczytu w Samarze, według którego Łotwa i Estonia łamią prawa Rosjan, Paet zauważył, że "ta retoryka nie jest niczym nowym". "Słuchaliśmy tego od lat" - podkreślił.
"Każdy może się upewnić, że Estonia przestrzega praw mniejszości etnicznych i wszelkich istotnych międzynarodowych reguł i praktyk" - zaznaczył.
"Jeśli stosunki mają się poprawić, to w 90 procentach zależy to od Moskwy" - powiedział szef estońskiej dyplomacji.
"Mam nadzieję, że w Rosji wygra zdrowy rozsądek. Do tej pory zawsze byliśmy otwarci na dobre stosunki ze wszystkimi naszymi sąsiadami" - dodał.