Prasa francuska zgodnie stwierdza, że Partia Socjalistyczna stała się najsilniejszą formacją polityczną Francji. Gazety komentują wczorajszą pierwszą turę wyborów do samorządów regionalnych i porażkę prawicy.
Lewicowy dziennik _ Liberation _ zamieszcza na pierwszej stronie karykatury Nicolasa Sarkozy'ego i Martine Aubry, szefowej Partii Socjalistycznej. Socjalistka triumfuje, a prezydent ma raczej smutną minę.
Obok wielkiego tytułu: _ Uf, lewica wraca! _ gazeta zamieszcza również trzy liczby: procent głosów na Partię Socjalistyczną i na prawicową UMP, a także trzecią liczbę, najwyższą, świadczącą o niewielkim zainteresowaniu Franuzów wyborami. 53,5 procent wyborców nie wzięło udziału w głosowaniu.
Również prawicowy _ Le Figaro _ pisze o groźbie niskiej frekwencji wyborczej, a także o Partii Socjalistycznej jako o najsilniejszej obecnie formacji politycznej we Francji. Zdaniem gazety, choć wybory miały charakter lokalny, ich konsekwencje mogą mieć zasięg krajowy.
Błędem byłoby jednak przewidywanie, że przyszły prezydent Francji będzie na pewno socjalistą. Bronią Nicolasa Sarkozy'ego przeciwko Partii Socjalistycznej - pisze _ Le Figaro _ - będą reformy, jakie prezydent wprowadza we Francji.