- _ W sprawie wrocławskich celników nigdy nie byłem przesłuchiwany ani jako świadek, ani tym bardziej jako osoba podejrzana _- podkreśla Władysław Frasyniuk.
Frasyniuk skomentował w ten sposób informację_ Naszego Dziennika _ o tym, że już wkrótce zasiądzie on na ławie oskarżonych wraz z celnikami, oskarżonymi o branie łapówek.
- _ Od roku walczę z dziennikarzem Naszego Dziennika, który jest bezczelny, bezkarny i pisze nieprawdę. Złożyłem nawet pozew przeciwko niemu ale jestem bezsilny. Gazeta wciąż wypisuje nieprawdę na mój temat _ - mówił Frasyniuk.
Dodał, że nigdy nie był przesłuchiwany w sprawie wrocławskich celników ani jako świadek, ani jako podejrzany.
- ZOBACZ TAKŻE:
Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, sprawdzi czy któraś z wrocławskich prokuratur prowadzi śledztwo, w którym podejrzanym byłby Frasyniuk lub czy jest akt oskarżenia, w którym lider Partii Demokratycznej byłby osobą oskarżoną.
W środowym numerze _ Naszego Dziennika _ ukazał się artykuł, z którego wynika, że wkrótce do sądu trafią pierwsze akty oskarżenia wobec osób z tzw. układu wrocławskiego.
_ Nasz Dziennik _ informuje, że na ławie oskarżonych mają zasiąść m.in. dolnośląscy celnicy oraz pracownicy wrocławskich instytucji celnych, a także Władysław Frasyniuk.