Władysław Frasyniuk nie przeprosi za swoją wypowiedź o chłopach, którą wygłosił w jednej z komercyjnych stacji telewizyjnych. Komentując sprawęWaldemara Pawlakapowiedział _ ja szczerze mówiąc nie bardzo wiem, skąd się bierze ta miłość do chłopów, bo oni częściej dobijali powstańców i ściągali kamasze niż tak naprawdę brali udział w walce _.
Te słowa wywołały oburzenie ludowców i sprostowania historyków. Przeprosin domagał się między innymi marszałek sejmuJarosław Kalinowski. Władysław Frasyniuk dodał, że wezwania polityków PSL nie robią na nim wrażenia.
Władysław Frasyniuk dodał, że nie tylko nie należy przepraszać chłopów, ale piętnować _ skansen w myśleniu o dobru wspólnym _.
Na Frasyniuku nie zrobiło także wrażenia wystąpienie sędziwego prezesa Ogólnopolskiego Związku Batalionów Chłopskich, Stanisława Ozonka. Powiedział on, że podczas Powstania Warszawskiego chłopi mimo drastycznych kontyngentów żywili Warszawę, którą okupant chciał zamorzyć głodem.
Stanisław Frasyniuk podziękował w imieniu rodziny, która uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim
Władysław Frasyniuk dodał, że w parlamencie krąży powiedzenie o tym, że Polskie Stronnictwo Ludowe jest najdroższym koalicjantem.
Jarosław Kalinowski powiedział, że jeżeli Władysław Frasyniuk nie przeprosi wsi za swoją wypowiedź to będzie świadczyło o tym jakim jest człowiekiem. PSL do sądu się nie wybiera. Jak powiedział prezes batalionów Chłopskich Stanisława Ozonek - _ nie będziemy z takimi procesować się w sądach _.