PiS obsadza swoimi ludźmi stopniowo wszystkie stanowiska administracyjne. Obecne praktyki kadrowe przypominają nieco okres PRL - twierdzi tygodnik "Przegląd".
Czasopismo określa mianem podziału łupów negocjacje między LPR, Samoobroną i PiS dotyczące obsady kadrowej. "Przegląd" uważa, że aby ułatwić obsadę stanowisk swoimi ludźmi, liderzy PiS zapowiedzieli rezygnację z doboru na drodze konkursu.
Zdaniem tygodnika, przeszkodą w obsadzaniu stanowisk z partyjnego klucza może być także kadencyjność ale i ta bariera jest do pokonania przy odpowiedniej determinacji władzy. Pismo podaje przykład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której nowy skład wybrano przed upływem kadencji starego, po znowelizowaniu ustawy o mediach.
"Przegląd" podaje nazwiska wielu osób, które objęły rozmaite wysokie stanowiska z klucza partyjnego PiS.