Najnowszy sondaż Pentora dla gazety przeprowadzony 22 i 23 sierpnia wskazuje, że notowania kandydatki PO rosną, choć w wyścigu do fotela prezydenta stolicy prowadzi ciągle Kazimierz Marcinkiewicz z PiS. O ile jednak dwa tygodnie wcześniej od Hanny Gronkiewicz-Waltz dzieliło go 13 procent, o tyle w najnowszym sondażu jest lepszy tylko o pięć procent.
Joanna Heidtman, socjolog i psycholog, twierdzi, że wzrost popularności Hanny Gronkiewicz-Waltz może mieć częściowo związek z zamiarem przesłuchania jej przez sejmową komisję bankową. "Kandydatka PO była atakowana przez polityków PiS, a Polakom się to nie podoba. Zwłaszcza, że jej wina w żadnej ze spraw, o których mówią członkowie komisji, nie jest przesądzona" - twierdzi Joanna Heidtman.
Z badań Pentora wynika też, że poziom poparcia dla Gronkiewicz-Waltz zależy także od tego, kto będzie kandydatem centrolewicy na prezydenta Warszawy. Jeśli zamiast Marka Borowskiego z SdPl byłby to Ryszard Kalisz z SLD, to dostałby on tylko 9 procent głosów, a poparcie dla kandydatki PO wzrosłoby do 39 procent. Kazimierz Marcinkiewicz mógłby liczyć wówczas na 40 procent głosów.