Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" został mediatorem między gruzińskimi mediami a prezydentem.
O pomoc w rozmowach z przedstawicielami mediów poprosił Adama Michnika prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Zadaniem Michnika będzie przekonanie gruzińskich władz do przywrócenia wolności słowa i dopilnowanie, aby media przestrzegały zasad demokracji przed styczniowymi wyborami prezydenckimi.
Prezydent Saakaszwili po wprowadzeniu stanu wyjątkowego zamknął niezależną, opozycyjną telewizję Imedi i do tej pory nie zezwolił jej na wznowienie nadawania. W niedzielę opozycja manifestowała na ulicach Tibilisi, wzywając prezydenta do zmiany decyzji.
Profesor Richard Pipes, amerykański sowietolog, który jest też konsulem honorowym w Tbilisi i był doradcą prezydenta Ronalda Reagana, uważa, że polska pomoc przyda się Gruzinom. Dobrze jednak, że będzie mediowała osoba nie związana z rządem.
Misja Adama Michnika ma poparcie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.