Centralna Komisja Wyborcza w Tbilisi anulowała rezultaty wyborów w 13 gruzińskich komisjach.
Wczoraj Gruzini wybierali 150 deputowanych do jednoizbowego parlamentu. Według powyborczych sondaży zdecydowane zwycięstwo odniosła rządząca partia prezydenta Micheila Saakaszwilego.
O nieprawidłowościach, awanturach, a nawet bójkach w czasie głosowania informowali międzynarodowi obserwatorzy. Komisja wyborcza zbadała większość z tych doniesień i postanowiła anulować wynik wyborów w 13 komisjach. Między innymi w regionie Gori, gdzie pracował polski senator Piotr Wach. Senator opowiada o domniemanym porwaniu członka komisji, awanturach podczas liczenia głosów i złym zabezpieczeniu urny do głosowania.
Podobne zarzuty przedstawiła Centralna Komisja Wyborcza. Zdaniem jej członków w tych komisja, w których unieważniono wyniki głosowania doszło do uszkodzenia urn wyborczych, podrzucenia dodatkowych głosów i wyrzucenia obserwatorów z budynku komisji.
| 21 maja Gruzini wybrali 150 deputowanych do jednoizbowego parlamentu. Według wstępnych wyników zwyciężyła partia obecnego prezydenta Micheila Saakaszwilego - Zjednoczony Ruch Narodowy. |
| --- |
Mimo to przedstawiciele organizacji międzynarodowych, obserwujący wybory w Gruzji uznali, że przebiegły one zgodnie z demokratycznymi standardami.
Mimo wielu zastrzeżeń obserwatorzy wystawili Gruzinom pozytywną opinię, zaznaczając, że konieczne są jeszcze zmiany w życiu publicznym tego kraju. Według Klausa Bergmana szefa misji OBWE - było wiele incydentów i naruszeń demokratycznych standardów, ale widać wyraźny postęp w demokratyzacji życia publicznego.
Zdecydowanie poprawiła się przejrzystość pracy w komisjach wyborczych - uważa Marie Beguin reprezentująca Parlament Europejski. Jej zdaniem obecne wybory były ważnym egzaminem dla mediów, które dobrze wywiązały się z obowiązku informowania zarówno o procedurach wyborczych jak i prezentowania programów poszczególnych ugrupowań.
Zdaniem wielu zachodnich obserwatorów również politycy nauczyli się przestrzegania zasad i dzięki temu Gruzja otwiera sobie drogę do jeszcze bliższej współpracy z NATO i Unią Europejską.