PSL nie spieszy się z negocjacjami koalicyjnymi. PiS nie wyklucza poparcia wniosku o samorozwiązanie Sejmu jeśli nie będzie większości dla rządu.
Minister Przemysław Gosiewski powiedział, że PiS nie jest zainteresowany rządem mniejszościowy, który nie będzie w stanie przeprowadzać żadnych projektów.
Gosiewski: Albo większość, albo wybory Gosiewski powiedział, że nie będzie wypowiadał się na temat negocjacji koalicyjnych z PSL i Samoobroną do momentu ich zakończenia.
Marek Sawicki z PSL powtarza, że zdaniem PSL nie ma powodu do pośpiechu, a przedterminowe wybory parlamentarne nie powinny się zbiec z wyborami samorządowymi.
Sawicki nie wypowiadał się na temat szans na utworzenie koalicji PSL z PIS . Podkreślił, że dzięki powrotowi Samoobrony do negocjacji PiS ma szersze pole manewru. Jednak jak zaznaczył koalicji taka już istniała i zakończyła się niedawno a Samoobrona obecnie dawałaby PiSowi jedynie 231 głosów - co nie jest zbyt pewna większością. Sawicki powtórzył , że ludowcom zależy na zmianie stylu polityki i realizacji konkretnych postulatów.
Sawicki: Nic się nie dzieje
Z kolei marszałek Sejmu Marek Jurek zaapelował do opozycji o większą powściągliwość w sprawie samorozwiązania Sejmu. Marszałek jest przekonany, że większość parlamentarna może w tym sejmie działać. Marek Jurek w rozmowie z dziennikarzami przypomniał, że opozycja miała już w Sejmie możliwość skrócenia kadencji - i kilka miesięcy temu z niej nie skorzystała.
Sejm będzie głosował nad wnioskami PO i SLD o samorozwiązanie izby w czwartek. Bez klubu PiS nie uda się jednak zebrać niezbędnej do tego większości 307 głosów.