Profesorowie Stanisław Waltoś z Uniwersystetu Jagiellońskiego i Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika mówią "Rzeczpospolitej", że sąd popełnił błąd akceptując transmisję. Uważają, że nie będzie to dobrze służyć powadze wymiaru sprawiedliwości, wskazują też na praktyczne skutki tej decyzji.
Według profesora Filara naruszona została tu obowiązująca w procedurze karnej zasada, że świadkowie oczekujący na złożenie zeznań nie mogą obserwować przesłuchania innych świadków. Filar zwraca uwagę, że dzięki transmisji mogli korygować swoje wersje, być może nie bez wpływu procesu. Jego zdaniem jest to całkiem solidna podstawa do apelacji.
Zdaniem profesora Waltosia natomiast sąd tolerując transmisję naruszył także prawo prasowe, które nie pozwala na publikowanie w mediach danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie, jak i świadków.