Rada nadzorcza Telewizji Polskiej odrzuciła kandydatów Ligi Polskich Rodzin na szefów ośrodków regionalnych TVP. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", rada uznała, że nie mają oni wystarczających kwalifikacji.
LPR chciała, by jej kandydaci kierowali ośrodków telewizji we Wrocławiu, w Rzeszowie i Łodzi. Działacze Ligi mieli być również zastępcami szefów oddziałów w Szczecinie i Warszawie.
Nieoficjalnie politycy Ligi mówią "Gazecie", że stanowiska te należały im się za udzielenie poparcia dla odwołania Bronisława Wildsteina z funkcji prezesa TVP oraz powołania na jego miejsce Andrzeja Urbańskiego.
"Gazeta Wyborcza" podkreśla, że kandydatów Ligi poparł wcześniej zarząd telewizji publicznej. Jednak to do rady nadzorczej należy ostateczne stanowisko w tej sprawie. Spośród proponowanych kandydatów rada zaakceptowała jedynie Marię Kudroń, popieraną przez Samoobronę. Ma ona objąć stanowisko szefa bydgoskiego oddziału telewizji publicznej.