Za tym, aby Karnowski pozostał na stanowisku prezydenta miasta, głosowało 8037 osób, przeciwko były 4892 - wynika z oficjalnego wyniku referendum, ogłoszonego w poniedziałek w nocy przez Miejską Komisję Wyborczą w Sopocie.
Do urn w niedzielnym referendum wybrało się nieco ponad 13 tys. mieszkańców kurortu. Frekwencja wyniosła 40,02 procent.
Prezydent Sopotu już w niedzielę wieczorem, podczas konferencji prasowej na sopockim molo, podziękował mieszkańcom miasta za ich udział w referendum i za to, że - jak się wyraził - _ poparli go _. - _ Będę pracował dla wszystkich _ - oświadczył Karnowski.
_ - Mieszkańcy Sopotu są bardzo obywatelskim społeczeństwem, które kieruje się własnym rozumem, a nie podpowiedziami liderów partyjnych. Z tego wynika, że poparli mnie, poparli radnych, którzy za mną stali murem, nawet narażając się na wyrzucenie z partii _ - dodał prezydent Sopotu.
Karnowski podkreślił, że jest niewinny. _ _
_ - Ta oszczercza kampania musi się kiedyś skończyć i w końcu musi nadejść czas, kiedy nie będzie żadnych służb specjalnych, które są poza kontrolą kogokolwiek. I że w końcu nie będzie można także w tym kraju robić żadnego śledztwa trałowego, robiąc komuś w ciągu roku 103 śledztwa _ - zaznaczył Karnowski.
Prezydent Sopotu złożył także deklarację, że po zakończeniu kadencji samorządowej jesienią 2010 roku nie będzie się już ubiegał o stanowisko.
ZOBACZ TAKŻE:
PiS szanuje decyzję mieszkańców Sopotu
- _ Nie podważamy i nie kwestionujemy wyniku referendum. To jest suwerenna decyzja mieszkańców. Tylko, że takimi standardami politycznymi zbliżamy się bardziej do Białorusi i Rosji, niż do Skandynawii _ - oświadczył szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Sopotu, Andrzej Kałużny.
Równocześnie podkreślił on, że_ sytuacja się nie zmieniła i Karnowski ma nadal osiem zarzutów prokuratorskich. _
_ - Czujemy pewien niedosyt, bo w mediach szczególnie, Jacek Karnowski był przedstawiany jako ofiara, że go ściga CBA, że go ściga prokuratura _ - dodał Kałużny.
Przewodnicząca koła miejskiego PiS w Sopocie Aleksandra Jankowska zarzuciła natomiast lokalnej Platformie Obywatelskiej bierność w kampanii przedreferendalnej.
- _ Platforma toleruje podwójne standardy w życiu społecznym, ale będzie na tym dalej cierpiała, bo sprawa się przecież nie kończy. Dla Platformy byłoby lepiej, gdyby Karnowski został odwołany. A tak o Sopocie cały czas będzie głośno z tej niekorzystnej strony _ - uważa szefowa sopockiego PiS.
Wynik referendum nie zaskoczył sopockiej PO
- _ Spodziewałem się takiego wyniku referendum. Największą niewiadomą była tylko frekwencja i to, czy będzie ona wystarczająca, aby wynik głosowania był ważny _ - stwierdził wiceprzewodniczący Rady Miasta Sopotu i radny Platformy Obywatelskiej Cezary Jakubowski.
W jego opinii, wynik referendum oznacza, że mieszkańcy jednoznacznie opowiedzieli się za tym, że skoro Karnowskiemu _ nie udowodniono jeszcze winy _ to _ drastyczne decyzje w postaci odwołania ze stanowiska _ byłyby pochopne i niepotrzebne.