Przeprosin w mediach oraz 50 tys. zł na wskazaną przez siebie organizację społeczną domagają się dziennikarz "Rzeczpospolitej" Bertold Kittel i redaktor naczelny gazety Grzegorz Gauden od prezesa PZU Jaromira Netzla za jego sugestie, że Kittel jest majorem służb specjalnych.
Pozew przeciwko Netzlowi wpłynął już o Sądu Okręgowego w Warszawie.
"Domagamy się przeprosin w formie dość długiego oświadczenia, w którym Netzel przeprosi za informacje i sugestie, że jestem majorem służb
Kittel: Domagamy się przeprosinspecjalnych. Chcemy, żeby to oświadczenie było opublikowane w dziennikach: "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", "Nasz Dziennik" i "Puls Biznesu" oraz, żeby zostało odczytane przed głównym wydaniem "Wiadomości" TVP i "Faktów TVN" - mówi Kittel. Dziennikarze wnoszą też o \ zasądzenie 50 tys. zł na Stowarzyszenie Kobiet Bieszczadzkich "Nasza Szansa" w Lesku".
Ponadto, Kittel i Gauden wnoszą o zabezpieczenie powództwa poprzez zakazanie Netzlowi na czas trwania procesu publikowania w jakiejkolwiek formie stwierdzeń, zawierających "zniesławiające, nieprawdziwe informacje lub sugestie, iż redaktor Bertold Kittel jest majorem służb specjalnych i publikuje na łamach dziennika "Rzeczpospolita" artykuły w sprawie Netlza na zlecenie określonych mocodawców, za co otrzymuje określone honorarium".
"I to dotyczy wyłącznie tych słów tzn. nie jest to jakaś cenzura prewencyjna, tylko chodzi o zakaz powtarzania tej informacji" - wyjaśnił Kittel.