Wacław Radziwinowicz - dziennikarz "Gazety Wyborczej" - nie został dziś wpuszczony na Białoruś. Oficer białoruskiej straży granicznej oświadczył dziennikarzowi na przejściu kolejowym w Grodnie, że ma zakaz wjazdu na Białoruś.
Wacław Radziwinowicz poinformował Polskie Radio, że pogranicznik poradził mu, aby zwrócił się o wyjaśnienia do białoruskiego konsulatu. Ale konsul w Białymstoku nie wiedział o co chodzi, a telefon białoruskiej ambasady w Warszawie nie odpowiadał.
Radziwinowicz powiedział, że Ambasada Białorusi wiedziała o jego planach wizyty w tym kraju, ponieważ starał się o zgodę na wywiad z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką.
Wacław Radziwinowicz specjalizuje się w tematyce wschodniej. Często pisał o sytuacji na Białorusi. Kilka tygodni temu na Białoruś nie została wpuszczona korespondentka Telewizji Polskiej Agnieszka Romaszewska.