*Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uważa, że powinna powstać komisja śledcza do sprawy zbadania okoliczności powstania nagrań rozmów poslanki Samoobrony Renaty Beger z ministrami z Kancelarii Premiera: Adamem Lipińskim i Wojciechem Mojzesowiczem. *
"Jestem zwolennikiem gorącym powołania komisji śledczej w sprawie tych nagrań, które zostały zrobione, i w ogóle w sprawie mechanizmów, jakie funkcjonują w polskiej demokracji" - powiedział Ziobro w czwartek w Radiu Zet.
Jego zdaniem, komisja taka miałaby się zająć również porozumieniami, jakie zawierali wcześniej politycy Platformy, SLD, PSL, Samoobrony i PiS.
Jeżeli powstanie komisja i będą składane zeznania pod odpowiedzialnością karną, wszyscy się przekonają, "że takie mechanizmy, czy komuś to się
Olejniczak: Komisja w następnym parlamenciepodoba czy nie, na co dzień w polskim Sejmie funkcjonowały" - podkreślił minister.
Z kolei Przemysław Gosiewski uważa, że w polskim parlamencie stosowane są metody rodem z PRL-owskich Służb Bezpieczeństwa.
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów odniósł się w ten sposób do nagrania i opublikowania negocjacji, toczonych przez przedstawicieli PiS z posłanką Samooborny Renatą Beger. W zamian za przejście do PiS oferowali jej, między innymi, stanowisko w rządzie. Poruszona została też sprawa egzekucji weksli posłów Samoobrony, którzy opuścili partię Andrzeja Leppera.
Przemysław Gosiewski ocenił także, że w parlamencie mamy do czynienia z szantażem. Jego zdaniem, są nim właśnie weksle, które musieli podpisywać członkowie Samoobrony na wypadek, gdyby po wyborach chcieli opuścić tę partię.
Gosiewski zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyć do unieważnienia tych umów, by pokazać na przyszłość, że takie metody się nie opłacają. Powtórzył także, że sprawę weksli powinna zbadać sejmowa komisja śledcza.
Pomysł powołania komisji śledczej do zbadania sprawy "taśm prawdy Renaty Beger" podoba się Janowi Rokicie z PO. Poseł powiedział, że będzie namiał swój klub do poparcia PiS-owskiego wniosku. Jan Rokita widzi
Rokita: W tej sprawie najistotniejsze są pieniądze jednak inne, niż posłowie PiS wątki, którymi powinna zająć się komisja.
Poseł Platformy Obywatelskiej wylicza trzy sprawy - piersza z nich to skala nepotyzmu, czyli którym członkom rodziny Renaty Beger i co obiecywano.
Jan Rokita dodał, że chciałby zasiąść w nowej komisji śledczej, oczywiście jeśli zostnie ona powołana.
"Tak" komisji śledczej mówi też SLD. Szef partii Wojciech Olejniczak wolałby jednak, aby powstała ona trochę później.