Najprawdopodobniej 27 sierpnia SLD, SdPl, UP, Partia Demokratyczna oraz kilka mniejszych ugrupowań podpiszą centralne porozumienie o wspólnym starcie w wyborach samorządowych. - pisze "Trybuna".
Według dziennika będzie ono dotyczyć jednego bloku do sejmików wojewódzkich. Na niższych szczeblach samorządu koalicje mogą być różne. Być może bowiem nowa ordynacja samorządowa forsowana przez PiS, Samoobronę i LPR wymusi powstanie szerszych bloków opozycyjnych.
Nie oznacza to jednak, że w poszczególnych województwach nie pojawiają się konflikty.
Gazeta zwraca uwagę, że ambicje regionalnych liderów i bolesne polityczne zaszłości urastają często do rangi wielkich problemów. W części miast partie lewicowe nie mogą się porozumieć w swoim gronie. W innych problemem stają się porozumienia z demokratami.
Dziennik pisze, że można szacować, iż do tej pory wspólne listy i kandydaci na prezydentów miast są uzgodnieni w połowie województw. W pozostałych rozmowy trwają. O ile np. w Szczecinie, Łodzi czy Olsztynie centrolewica nie miała problemów z dogadaniem się, to już np. w Warszawie czy Wrocławiu nie brakuje sporów.