Kilkudziesięciu policjantów libijskich otoczyło ambasadę Szwajcarii w Trypolisie po wydaniu przez władze Libii ultimatum z żądaniem przekazania Szwajcara skazanego na więzienie, który schronił się w ambasadzie - podała agencja Reutera.
Czas, który władze libijskie dały ambasadzie szwajcarskiej w Trypolisie na wydanie Szwajcara minął. Libijczycy grożą podjęciem niesprecyzowanych _ kroków _.
Informując o tym telewizja Al-Dżazira w Katarze podała, że chodzi o Maksa Goeldiego, który został skazany przed sąd libijski na 4 miesiące więzienia za _ nielegalny pobyt _ i _ nielegalną działalność gospodarczą _ w Libii.
Obecny na miejscu dziennikarz Reutera widział, jak przed godz. 12 czasu libijskiego z ambasady wyszedł inny Szwajcar, Rachid Hamdani, i wsiadł do samochodu prowadzonego przez libijskich urzędników.
Spór Berna z Trypolisem trwa od miesięcy
Między Libią a Szwajcarią trwa od miesięcy spór dyplomatyczny, który zapoczątkowało aresztowanie w Genewie syna Muammara Kadafiego, Hannibala i jego ciężarnej żony w związku z podejrzeniem maltretowania służących. Ostatecznie synowi Kadafiego i jego żonie nie postawiono zarzutów.
Po tym wydarzeniu Libia wstrzymała dostawy ropy do Szwajcarii, wycofała ponad 5 miliardów dolarów ze szwajcarskich banków i wprowadziła zakaz rozładunku szwajcarskich towarów w libijskich portach. Ponadto ograniczyła połączenia lotnicze ze Szwajcarią, a 19 lipca 2008 r. zatrzymała dwóch szwajcarskich biznesmenów - Maksa Goeldiego i Rachida Hamdaniego.
Hamdani został uniewinniony i może opuścić Libię, natomiast Goeldi został w procesie apelacyjnym skazany na 4 miesiące więzienia.
Władze szwajcarskie wydały krótki komunikat, w którym zastrzegają, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo ambasady Szwajcarii w Trypolisie spoczywa na państwie goszczącym placówkę. W innym miejscu komunikatu napisano: _ Nadal staramy się znaleźć rozwiązanie _, by uwolnić obu biznesmenów.