Już dziś może zapaść decyzja o odwołaniu prezesa NFZ Jerzego Millera. Premier Jarosław Kaczyński czeka jedynie na wniosek ministra zdrowia Zbigniewa Religi w tej sprawie - pisze "Dziennik".
"Dziennik" wyjaśnia, że odwołanie Millera umożliwia, wchodząca dziś w życie ustawa, która oddaje pełnię władzy nad Narodowym Funduszem Zdrowia premierowi. Według polityków PiS, z którymi rozmawiała gazeta, cała procedura odwołania może potrwać dwa-trzy dni, ale los Jerzego Millera jest już przesądzony.
Gazeta zwraca jednak uwagę, że minister Religa wciąż się waha, jeśli chodzi o wydanie premierowi wniosku o odwołanie prezesa NFZ. Zdaniem posłów opozycji ma to związek z faktem, że dotychczas minister zdrowia bronił Millera, a po jego odwołaniu bedzie musiał współpracować z jego następcą , popieranym przez PiS.