Z powodu gęstej mgły około 300 pasażerów LOT-u nie może odlecieć z głównego podlondyńskiego lotniska Heathrow do Warszawy.
Dwa rejsy LOT-u do Polski, popołudniowy i wieczorny, zostały odwołane, ponieważ samolot, który miał zabrać ich do kraju nie może wylecieć po nich z Warszawy.
"Centrum operacyjne w Warszawie wie o sytuacji, ale jest bezradne, ponieważ mgła jest porażająca" - powiedział dyrektor PLL LOT na Wielką Brytanię i Irlandię Sławomir Noszczak.
"Na jutro zaplanowaliśmy większy samolot Boeing 767. Liczymy na to, iż pasażerowie, którzy nie zdążą na Wigilię będą przynajmniej mogli spędzić w domu Święta" - dodaje.
Dyrekcja lotniska Heathrow donosi, że z powodu złych warunków atmosferycznych odwołano jak dotąd 34 loty, z czego 20 British Airways (BA) i 14 europejskich przewoźników.
Trudności dały o sobie znać już w sobotę po południu zwłaszcza na lotniskach Southampton i Gatwick, ale w niedzielę mgła stała się jeszcze gęstsza. Na Gatwick odwołano w niedzielę pięć lotów Easyjet i 10 BA.
Zła widoczność występuje na drogach. Prognozy meteorologiczne zakładają, że mgła ustąpi w poniedziałek.
Rzecznik PLL LOT Wojciech Kądziołka zapowiedział, że jeśli pasażerowie będą musieli zostać w Londynie na noc to wszystkie regulaminowe procedury zostaną spełnione.