W całej Francji trwają demonstracje przeciwko uproszczonej procedurze zwalniania z pracy młodych pracowników. Do studentów i licealistów dołączyli związkowcy i politycy z partii lewicowych.
Organizatorzy demonstracji szacują, że na ulice francuskich miast wyszło około miliona osób.
W niektórych miastach manifestacje ruszły już przed południem. W Tuluzie, Lyonie, Rennes i Marsylii na ulicach zgromadziło się od 20 do 30 tysięcu osób.
(Fot. PAP/EPA/OLIVER WEIKEN)
Przebrani za klaunów uczestnicy demonstracji w Paryżu
Paryska demonstracja zaczęła się wczesnym popołudniem. Z placu Denfert-Rochereaux barwny pochód kilkudziesięciu tysięcy osób wyruszył w kierunku placu Nation we wschodniej części miasta.
Prym wiodą związki zawodowe, dla których dzisiejszy dzień jest prawdziwą próbą sił w konflikcie z rządem Dominika de Villepina.