Los ministra finansów wydawał się pewny. Ale czy po zamieszaniu z ustawą medialną koalicjanci będą zgodni?
Wniosek PiS czeka w Sejmie od maja. Jego autorzy podkreślają, że ma on zmusić rząd do działań w sprawie kryzysu i zwrócić uwagę opinii publicznej na sytuację gospodarczą w Polsce.
Opozycja zarzuca ministrowi, że przez cały okres urzędowania _ wielokrotnie wykazał się biernością oraz niezdecydowaniem _, a resort pod jego kierownictwem zamiast walczyć z recesją, przyczynia się do osłabienia gospodarki.
_ - Potrzebne są działania szybkie i konkretne. Pan minister mówi, że działa w ten sposób, żeby nie powodować paniki i budować wiarygodność. Ale czy buduje zaufanie ktoś kto co dwa tygodnie zmienia zdanie? _ - mówiAleksandra Natalli-Świat, wiceszfowa i gospodarcza twarz PiS.
POSŁUCHAJ ALEKSANDRY NATALLI - ŚWIAT:
Przedstawiciele PO i PSL oceniają, że wniosek ma charakter polityczny i jest elementem kampanii wyborczej. I choć Eugeniusz Kłopotek uważa, że w trakcie wczorajszego głosowania nad ustawą medialną, Platforma pierwszy raz tak bardzo nadużyła zaufania Ludowców, to nie wydaje się, by mniejszy koalicjant zaryzykował rozłam w rządzie i koniec koalicji. Bo taki byłby skutek głosowania za odwołaniem Rostowskiego.
Emocje studziStanisław Żelichowski, który zapewnia, że jego klub będzie bronił ministra finansów. - _ Czy głowa pana ministra Rostowskiego jest tak atrakcyjna, że wyrówna deficyt budżetowy? _ - pyta retorycznie ludowiec.
POSŁUCHAJ STANISŁAWA ŻELICHOWSKIEGO:
PiS może liczyć tylko na Lewicę. Przewodniczący SLDGrzegorz Napieralski,według którego Rostowski to _ minister-kryzys. Szef Sojuszu _zapowiedział, że jego partia wniosek o odwołanie poprze. _ - Uważamy, że jest jednym z autorów pogłębiającego się kryzysu w Polsce. Jest ministrem odpowiedzialnym za kryzys _ - stwierdził Napieralski. - _ Nie słuchał żadnych podpowiedzi ekspertów. Dzięki jego błędnym decyzjom mamy dzisiaj olbrzymią dziurę budżetową _ - dodał.
POSŁUCHAJGRZEGORZA NAPIERALSKIEGO:
Głosowanie nad wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego zaplanowano na popołudnie.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Wszyscy zrzucimy się na budżet. Po ile? * Każda polska rodzina dorzuci się do budżetu po 45 zł miesięcznie. Kiedy? Gdy VAT urośnie do 23 proc., a akcyza na paliwa o 10 groszy na litrze. A podwyżki teoretycznie mogą być jeszcze wyższe. | |
*KE: Przyjęcie euro oddala się. Przez deficyt * Polska ma czas do 2012 roku na zredukowanie nadmiernego deficytu finansów publicznych. To termin, który wyznaczyła Komisja Europejska wszczynając wobec nas procedurę nadmiernego deficytu. W ostateczności może wstrzymać wypłatę pieniędzy z unijnej kasy. |