PosełArkadiusz Mularczykz PiS złożył w płockiej prokuraturze okręgowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ujawnienia tajemnicy śledztwa przez szefa sejmowej komisji śledczej ds. naciskówSebastiana Karpiniuka.
Jak wyjaśnił Mularczyk, sprawa dotyczy przesłuchania przed komisją byłego prokuratora krajowego Jerzego Engelkinga, którego pytano m.in. o powody zwołania konferencji multimedialnej w sierpniu 2007 r., dotyczącej spotkania ówczesnego ministra spraw wewnętrznychJanusza Kaczmarkaz biznesmenem Ryszardem Krauze w warszawskim hotelu Marriott.
ZOBACZ TAKŻE:
W opinii Mularczyka, podczas tego przesłuchania Karpiniuk miał ujawnić zeznania prokuratorów z przesłuchań w tej sprawie. _ - Poseł Karpiniuk ujawnił szereg zeznań z akt sprawy. Kazał się panu Engelkingowi odnieść do zeznań prokuratorów w sytuacji, gdy te zeznania były objęte tajemnicą śledztwa. W mojej ocenie ujawnił tajemnicę śledztwa. Ujawnienie tych informacji może stanowić przestępstwo _ - powiedział Mularczyk.
Podkreślił, że zawiadomienie składa w płockiej prokuraturze okręgowej, która na początku roku postawiła zarzut przekroczenia uprawnień b. ministrowi sprawiedliwościZbigniewowi Ziobrze poprzez ujawnienie prezesowi PiSJarosławowi Kaczyńskiemu dokumentów ze śledztwa, dotyczącego mafii paliwowowej.
ZOBACZ TAKŻE:
_ - Chcielibyśmy, aby prokuratura wykazała się tak mocno, jak wykazała się w sprawie Zbigniewa Ziobry _ - dodał i pokazał dziennikarzom pisemne zawiadomienie, dotyczące Karpiniuka.
Ziobro przypomniał, iż sąd dyscyplinarny II instancji ostatecznie odrzucił wniosek płockiej prokuratury o uchylenie immunitetu prokuratorowi Wojciechowi Miłoszewskiemu. Ocenił, iż decyzja ta potwierdza, że śledztwo w tej sprawie ma charakter polityczny.
Prokuratura w Płocku chciała uchylenia immunitetu, bo bez tego prokuratorowi nie można stawiać zarzutu. Miłoszewski miał mieć postawiony zarzut za to, że na przełomie 2005 i 2006 r., na polecenie ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobry, zgodził się zapoznać szefa PiS z aktami śledztwa dotyczącego mafii paliwowej.
_ - To jest sprawa polityczna, która została sprokurowana na zamówienie polityczne panaDonalda TuskaiGrzegorza Schetyny, liderów Platformy Obywatelskiej, którzy w ten sposób chcieli się uwiarygodnić i wykazać w zakresie zapowiedzi rozliczenia moich działań jako prokuratora generalnego. Ale też z pewnością tkwi tutaj element zemsty za działania związane z twardą walką z korupcją, w tym ludzi władzy" - oświadczył Ziobro. _Wyraził opinię, że jego sprawa i sprawa prokuratora Miłoszewskiego ma na celu jego dyskredytację. Nie udało się to chyba politykom Platformy, a to przedsięwzięcie skończy się wielką kompromitacją - powiedział Ziobro. Według niego sprawa będzie wymagała w przyszłości wyjaśnienia w odrębnym śledztwie lub przez komisję śledczą.
Jak poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, zawiadomienie Mularczyka, którego adresatem jest prokuratura warszawska, zostało złożone w biurze podawczym. Dodała, że po zapoznaniu się z zawiadomieniem zostanie ono przekazane do właściwej prokuratury.
Po złożeniu zawiadomienia Mularczyk wszedł do budynku prokuratury, aby uczestniczyć w przesłuchaniu Ziobry, który jako świadek zeznaje w śledztwie dotyczącym domniemanych nacisków na prokuratorów w czasie gdy był ministrem sprawiedliwości._ _