Irlandczycy, którzy przed dwoma tygodniami odrzucili w referendum Traktat z Lizbony, są paradoksalnie najbardziej zadowoleni z członkostwa w UE i korzyści, jakie ono przyniosło Irlandii - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu Eurobarometr.
Badanie przeprowadzono między marcem a majem tego roku, czyli przed referendum w Irlandii 12 czerwca.
Polacy - według tego samego Eurobarometru - należą z kolei do największych optymistów w UE.
82 proc. Irlandczyków - rekordowy odsetek w UE - jest przekonanych, że ich kraj zyskał na obecności w Unii. 73 proc. uważa, że członkostwo jest dobrą rzeczą, a 65 proc. przyznaje, że UE wywołuje u nich same dobre skojarzenia.
77 proc. badanych Polaków także jest przekonanych, że Polska skorzystała na wejściu do UE (choć w porównaniu z jesiennym badaniem ten odsetek spadł o 6 pkt. proc.). Z opinią, że członkostwo w UE jest _ dobrą rzeczą _, zgadza się 65 proc. ankietowanych. Pozytywny wizerunek Unia ma wśród 58 proc. Polaków.
ZOBACZ TAKŻE:
Polacy są natomiast najbardziej optymistyczni, jeśli chodzi o rozwój Unii Europejskiej i Polski.
63 proc. uważa, że _ sprawy UE idą w dobrym kierunku _. Aż 55 proc. Polaków patrzy optymistycznie na rozwój sytuacji w kraju. To kolosalny wzrost w porównaniu z 31 proc. jesienią zeszłego roku. 41 proc. Polaków oczekuje, że sytuacja na rynku pracy się poprawi, a 30 proc. spodziewa się coraz lepszej kondycji całej polskiej gospodarki.
Z sondażu wynika, że największą troską obywateli UE są teraz rosnące ceny. Na pierwszym miejscu wymienia je 37 proc. ankietowanych - 11 pkt. proc. więcej niż jesienią zeszłego roku. Na drugim miejscu wśród powodów do zmartwień jest bezrobocie (24 proc.), a na trzecim - przestępczość.
Polska wraz z Irlandią, Czechami i krajami nordyckimi jest wyjątkiem, gdyż wśród największych trosk respondenci wymienili tam służbę zdrowia. W Polsce inflacja niepokoi 33 proc. populacji.
Największy optymizm panuje w Rumunii, która do UE wstąpiła na początku zeszłego roku. 44 proc. Rumunów spodziewa się ogólnej poprawy warunków życia, 40 proc. - lepszej sytuacji finansowej swojej rodziny, 29 proc. - poprawy na rynku pracy, a 30 proc. - sytuacji gospodarczej kraju.
Ogólnie jednak w UE rośnie pesymizm: z 26 do 46 proc. zwiększył się odsetek osób, które spodziewają się pogorszenia sytuacji gospodarczej w ich kraju. Do 39 proc. wzrosła liczba obywateli UE oczekujących pogorszenia sytuacji na rynku pracy.
Za największy problem dla świata obywatele UE uważają biedę oraz brak żywności i wody pitnej (68 proc.), zmiany klimatyczne (62 proc.) i międzynarodowy terroryzm( 53 proc.).