_ href="http://www.money.pl/eurowybory/"> - Rekordowo niska frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego to problem całej Unii, zbyt oddalonej od przeciętnego obywatela _- mówią komentatorzy.
W tegorocznych wyborach poszło do urn zaledwie 43 procent Europejczyków. To jest najgorszy wynik w historii.
Tak niska frekwencja to problem wiarygodności nie tylko Parlamentu, ale wszystkich unijnych instytucji - niedostępnych i niezrozumiałych dla Europejczyków - podkreślają komentatorzy. Parlament ma jeszcze dodatkowy problem - odgrywa coraz większą rolę, ale jest coraz mniej widoczny.
Gazeta _ Le Soir _ pisze, że od obywateli Unii dzielą go lata świetlne. Problemem jest także niewiedza - mówi w rozmowie z Polskim Radiem były premier Belgii, wywodzący się ze zwycięskiej grupy chadeków Jean Luc Dehaene. _ - Media mówią o Parlamencie bardzo mało, także rządy o nim nie wspominają. Dlatego jest wielkim nieznanym dla przeciętnego obywatela _ - dodał były belgijski premier.
Zainteresowanie Parlamentem Europejskim spadało w ostatnich 30 latach wraz z każdymi wyborami. W 1979 roku głosowało 62 procent Europejczyków, 5 lat temu - 45 procent, a w tym roku frekwencja jest jeszcze niższa - o dwa punkty procentowe.
WYNIKI EUROWYBORÓW DO PE | |
---|---|
*Platforma zwycięża w eurowyborach * Dane z 98,9 proc. obwodów do głosowania wskazują, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego PO zdobyła 44,4 proc. głosów | |
*Prawica rządzi w Europie * Austria, Bułgaria, Czechy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania - we wszystkich tych państwach prawica lub centroprawica wygrała Wybory do Europarlamentu. |